Na zakończenie wakacji dzieci wzięły udział w warsztatach inspirowanych "Alicją w Krainie Czarów". Aby dostać się na poczęstunek do Szalonego Kapelusznika, uczestnicy musieli zmierzyć się z wieloma zagadkami i przejść przez tajemnicze drzwi. Za każde prawidłowe rozwiązanie dzieci otrzymywały klucz z literką do hasła końcowego, które otwierało drogę do słodkiego podwieczorku.


     Nasza przygoda rozpoczęła się od zaproszenia do Krainy Czarów, gdzie na dzieci czekał magiczny eliksir z napisem „Wypij mnie!”. Po jego wypiciu, uczestnicy ruszyli na poszukiwania kluczy. Pierwszym wyzwaniem było odgadnięcie składników tajemniczej herbatki.

     Następnie dzieci odnalazły zagadkę ukrytą za drzwiami. Uczestnicy musieli odnaleźć lusterko i odczytać zagadkę. Odpowiedź należało zapisać w lustrzanym odbiciu, co było nie lada wyzwaniem.

     W trakcie warsztatów dzieci natknęły się również na bałagan u Królowej Kier. Na podłodze rozsypana była talia kart, które trzeba było poukładać według kolorów, od najmniejszej do największej. Uczestnicy wykazali się dużą wiedzą, rozpoznając kolory i figury, zdobywając kolejne klucze.

     Kolejnym wyzwaniem były zegary Białego Królika. W jednym z pokoi zegar odliczał czas, a dzieci musiały odgadnąć zapachy olejków do pieczenia oraz przypraw, aby zatrzymać czas i zdobyć następne klucze. Zabawa była pełna emocji, gdy dzieci zgadywały zapach wanilii, pomarańczy, cynamonu i imbiru.

     Kiedy na drodze pojawił się Kot z Cheshire, uczestnicy musieli odnaleźć jego figurkę i rozwiązać zadanie. Następnie w bibliotece czekało na nich zadanie ze znikającym kotem – trzeba było odnaleźć wszystkie ukryte uśmiechy kota, i ułożyć hasło „MARCOWY ZAJĄC”.

     Podczas herbatki u Szalonego Kapelusznika dzieci musiały wybrać filiżankę z napisem „Słodka”, aby odczytać kod znajdujący się na jej spodzie. Był to klucz do dalszej drogi. Na zakończenie, dzieci mogły wykazać się kreatywnością, projektując zestaw porcelany dla Kapelusznika, co przyniosło im ostatni klucz.

     Po zebraniu wszystkich kluczy dzieci ułożyły hasło, które otworzyło drzwi do słodkiego poczęstunku. Na stole czekały pyszne słodkości, jak przystało na prawdziwy podwieczorek w Krainie Czarów. To była wspaniała zabawa pełna śmiechu, kreatywności i przygód!



























GBP w Jaśle z/s w Szebniach